Lubicie pakować psa na wszelkie wyprawy? Szczerze? To ja za tym nie przepadam. Nie lubię taszczyć ze sobą wielkiego plecaka po brzegi wypełnionego psimi niezbędnymi akcesoriami, a niestety z reguły tak to właśnie wygląda. Nigdy nie wiem co może się przydać i jak zminimalizować wyposażenie. Mój bagaż wygląda skromniej ale pieseczek musi mieć wszystko! Bardzo ucieszyłam się z możliwości przetestowania praktycznej miski turystycznej Truelove, którą w ramach konkursu Top For Dog dostaliśmy od sklepu TIP-TOP. Czy pakowanie stanie się łatwiejsze, a mój odwieczny miskowy problem zostanie rozwiązany?
Kiedyś to było gorzej…
Zawsze, od kiedy podczas wypraw i spacerów towarzyszy mi Szaman, największy problem wyposażenia stanowiła miska na wodę. Próbowałam plastikowych butelek z poidłem, zwykłych misek, składanych silikonowych miseczek – wszystkiego! Nic jednak nie sprostało moim wymaganiom. Miski zawsze trzeba było dodatkowo opakowywać workiem (bo użyte były mokre), poidła często przeciekały. Z czasem miski i poidła zostały wyeliminowane z wyposażenia na rzecz zwykłej butelki plastikowej lub bidonu. Rozwiązanie to było o tyle praktyczne, że miska nie moczyła pozostałych rzeczy i nie zajmowała dodatkowego miejsca. Miało jednak jedną olbrzymią wadę – woda (dosłownie i w przenośni) przeciekała mi przez palce i w butelce ubywało jej w zastraszającym tempie. Spora część wodnych zapasów zamiast do spragnionych paszcz Szamana oraz mojej, trafiała w ziemię… Po prawie 11 latach zdaje mi się, że mamy rozwiązanie naszych miskowych problemów!
Czym się wyróżnia
Miski turystyczne Truelove są dostępne w dwóch wariantach kolorystycznych. Obydwa mocno neonowe – żółty i pomarańczowy. To olbrzymi plus, zwłaszcza dla osób nieco zakręconych z tendencją do zapominalstwa (kto jeszcze tak ma to przybijam mu wirtualną wysoką pionę!). Tych kolorów nie da się nie zauważyć, nawet w wysokiej trawie, plażach, skałach, gdziekolwiek.
Miska składa się z dwóch części. Jedna część o pojemności 1,7l i wysokości ok. 10 cm, druga – 1l i wysokości ok 8,5 cm. Łącznie 2,7l. Miseczki są o średnicy 15 cm – spokojnie powinno wystarczyć jako tymczasowa miska nawet dla większego psa. Dwie części zapinane są zamkiem błyskawicznym. Poskładane tworzą krążek o wysokości 5cm na 15cm i wadze zaledwie 89g.
Jakie wrażenia
Lato tej wiosny mamy piękne. Okazji do testowania było całkiem sporo bo jak to na spacer w takich temperatury bez odrobinki wody?
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym niepozornym krążkiem. Miseczka poskładana zajmuje bardzo mało miejsca w plecaku. Dodatkowo wewnątrz poskładanej miski można zachomikować troszkę karmy w woreczku (u nas mieści się oddzielona jedna porcja karmy) lub jakieś psiastka i psismaki. Rozkłada się błyskawicznie, a w dwie oddzielne części możemy jednocześnie psu podać jedzonko i wodę do popicia. Miseczki, w środku wyścielone wodoodpornym materiałem nie przeciekają. Po skończonym postoju połączonym z przerwą na małe co nieco, michę można złożyć w sekund 3, wrzucić niedbale do plecaka i nie przejmować się ewentualnymi zabrudzeniami lub pomoczeniem pozostałego ekwipunku. To rzeczywiście działa!
Nie ma co ukrywać, karmy miewają intensywne zapachy. Chociaż po każdym spacerze przepłukiwałam ją wodą i pozostawiałam rozłożoną do wyschnięcia, materiał wewnątrz niestety nasiąka troszkę zapachem jedzenia. Nie stanowi to większego problemu ponieważ miskę można wyszorować pod wodą lub ostatecznie wrzucić do pralki na 30 stopni bez intensywnego wirowania. Ponieważ w czasie testowania micha nieco się nam wybrudziła i nałapała zapachów, postanowiłam zaryzykować i wyprać ją w pralce. Miskę wyciągnęłam w stanie idealnym bez śladów zabrudzeń i nieprzyjemnego zapachu. Przepłukałam jeszcze pod bieżącą wodą i po wyschnięciu była funkiel nówka.
Micha świetnie sprawdza się podczas krótszych wypraw i spacerów. Jest bardzo przydatnym gadżetem, który nieco ułatwia życie każdemu właścicielowi czworonoga podczas wycieczek. Wiem, że na dobre zagości w naszym wyposażeniu.
Bardzo dziękujemy za możliwość przetestowania sklepowi TIP-TOP