Mokra przekąska Raw Paleo Pate mini

Od kiedy mam Miso, mogę sobie troszkę więcej poeksperymentować z podawaniem mokrych karm. Wreszcie wszelkie lickimaty, kongi i inne zabawki są w stałym użytku nie tylko od święta. W związku z tym chętnie zgłosiłam się do testów karm RAW PALEO PATE MINI. Jak się sprawdzily?

Mała tacka dla małego pieska

Wcześniej nie zwracałam na to kompletnie uwagi, ale zaczęłam doceniać małe opakowania karm. Jeden mały pies zje naprawdę niewiele, a zawartość dużej puszki przechowywana w lodówce kilka dni traci swoje walory. Poza tym często do wypełnienia zabawek potrzeba naprawdę niewiele karmy. Właśnie do takich zadań świetnie sprawdzają się tacki Raw Paleo Pate mini, które testowałyśmy w ramach Top For Dog.

Miła przekąska

Czasami ucinam porcję suchej karmy, a w zamian za to Miso dostaje jakąś pyszną przekąskę. Tacki Raw Paleo sprawdzają się do tego bardzo fajnie. Dostępne są w dwóch smakach z indykiem lub wołowiną. Obydwie, niestety nie mają wyszczególnionego dokładnego składu. Zapytałam u źródła – skład to mięso i podroby w proporcjach 50:50.

Plusem składu tych karm jest to, że nie mają dodatku zbóż, mają jedno źródło białka oraz nie ma żadnych dodatkowych wypełniaczy. Muszę przyznać, że zapach tych karm jest także bardzo przyjemny dla ludzkiego nosa.

Więcej o tej karmie można przeczytać TUTAJ.

Raw Paleo Pate mini w sam raz na raz

O sukcesie suchej karmy Raw Paleo pisałam wam TUTAJ. Chociaż mokra Raw Paleo Pate mini nie zrobiła aż tak spektakularnego wrażenia, myślę, że będzie całkiem fajną przekąską na raz. Mimso bardzo chętnie zajadała się puszeczkami.

Produkt został przetestowany w ramach Top For Dog 2022. Za karmę przekazaną do recenzji dziękujemy firmie Vet Expert.

Zobacz równiez