Posiłki dla księżniczki – Recenzja karm mokrych 77 petfood

Czy w mokrych psich karmach może coś jeszcze zaskoczyć? Czy prawdziwie królewska marka karm 77 petfood sprawdziła się jako menu małej Miso? Czytajcie dalej by się przekonać!

Królewska uczta

Markę 77 petfood znam już od kilku lat, jednak nasze drogi się jeszcze dotąd nie skrzyżowały. Ich znakiem rozpoznawczym jest design opakowań. Zaryzykuję stwierdzenie, że żadna inna marka na świecie w branży petfood, nie nazywa swoich produktów imionami władców i przywódców. Okazuje się Henry VIII, Alexander, Ivan IV albo Luis XIV posiadają swoich odpowiedników w postaci karm i przysmaków dla psów i kotów.

Nasze karmy inspirowane są jakością, elegancją i luksusem, jaki panował na dworach dostojnych europejskich monarchów. Postanowiliśmy przenieść te standardy na talerz najlepszego członka rodziny: twojego zwierzaka. Każdy nasz produkt ma swojego królewskiego patrona.

www.77petfood.pl

Na naszą królewską ucztę zawitali Henry VIII wraz z Wilhelmem II. Oczywiście nie osobiście ale pod postacią mokrej karmy z kaczką i koziną. Jak wrażenia?

Przyjazne dla alergików

To co bardzo mnie cieszy, to to, że tak nietypowe mięsa, jak kozina czy bażant są coraz łatwiej dostępne. To super wiadomość dla tych, co mają na stanie alergików. 77 petfood zwraca na to bardzo dużą uwagę i w ich asortymencie znajdziecie kilka takich oryginalnych smaków godnych uwagi.

Składy

Zazwyczaj jest tak, że mokre karmy cechuje bardzo prosty skład. Tak samo jest i tutaj. Mięso, warzywa i owoce trochę podrobów – to wszystko. Składy są bardzo czytelnie opisane na opakowaniach. Olbrzymi plus za diagram z procentowym rozkładem składników! Takiej rzeczy jeszcze na opakowaniach karm nie widziałam, a myślę, że może być to znaczące ułatwienie dla konsumentów.

Dokładniej o składach można poczytać na stronie producenta TUTAJ.

Wrażenia

Miso nie należy do grupy wybrednych psów. Nie zaskoczyło mnie, że z olbrzymią przyjemnością wciągała karmę. Pewnym zaskoczeniem jest natomiast, niecierpliwe czekanie aż nałożę porcję do michy…

Karma ma dość przyjemny zapach. Konsystencja przypomina grubiej zmielony pasztet, w którym gdzieniegdzie widać dodatki. Jest też odrobina sosiku.

Całkiem fajnie porcjuje się ją do zabawki na jedzonko i na maty do lizania.

Polecamy?

Zdecydowanie karmy 77 są godne polecenia. Przyjemny skład, unikalne gatunki mięs i staranne przygotowywanie składników to cechy dobrej karmy. To, co jeszcze dodaje jej uroku, to przemyślany design i historia na każdym produkcie.

Produkt został przetestowany w ramach Top For Dog 2022. Za karmę przekazaną do recenzji dziękujemy firmie 77 petfood.

Zobacz równiez