ScanVet – zdrowe zęby i czyste uszy

Ten wpis to dwa rozdziały o kolejnych przeprowadzonych przez nas testach w ramach plebiscytu Top For Dog. Tym razem zajęliśmy się preparatami ScanVet pomocnymi w utrzymywaniu psiej higieny paszczy i uszu. Zapraszamy!

Rozdział I
Zdrowe zęby

Świadomość na temat odpowiedniej profilaktyki i higieny jamy ustnej naszych czworonogów cały czas rośnie. Nie zmienia to jednak faktu, że spory procent psiaków cierpi z powodu chorób zębów i dziąseł. Co jest najpopularniejszymi dolegliwościami? W czołówce znajdują się: kamień nazębny, stany zapalne dziąseł oraz wiążący się z nimi nieprzyjemny zapach z pyszczka. Żeby zaoszczędzić psu problemów zdrowotnych warto wziąć sobie do serca rady psich stomatologów i zacząć regularnie dbać o psi uśmiech. Jedne (w mojej opinii) z bardziej skutecznych preparatów do higieny jamy ustnej psów i kotów oferuje firma ScanVet. W ich asortymencie znajdują się dwa preparaty: pasta ZymoDent oraz żel FreshAid.

Ponieważ z Szamanem stale walczymy z kamieniem nazębnym oraz nieprzyjemnym zapachem z pyszczka, bez zawahania wzięliśmy udział w testach w tegorocznej edycji Top For Dog preparatu FreshAid.

Jak działa FreshAid?

Pasta wymaga chwilki poświęconej na szorowanie. A gdyby tak pielęgnacja zębów ograniczyła się do naniesienia kropli żelu pomiędzy dziąsła a policzki? Od tego jest właśnie FreshAid. Można używać go zarówno do klasycznego szorowania szczoteczką jak również naniesienia pojedynczej dawki. FreshAid neutralizuje nieprzyjemny zapach, ogranicza tworzenie się płytki nazębnej i bakterii oraz chroni i regeneruje dziąsła. W składzie znajdziesz powszechnie występujący w tego typu preparatach cynk. Oprócz tego ekstrakt z zielonej herbaty, witaminę C, kwas foliowy, taurynę i olejek z mięty pieprzowej. Warto zaznaczyć, że preparat jest zabójczy jedynie dla tych niechcianych bakterii w jamie ustnej. Flora przewodu pokarmowego jest więc bezpieczna. Pachnie bardzo delikatnie i odświeżająco.

FreshAid dla oporniejszych pacjentów

Testowanie zaczęłam po przerwie od używania pasty. Wystarczyło 1,5 tygodnia, żeby dało się wyczuć różnicę. Chciałam, żeby zapach wydobywający się z paszczy Szamka wrócił do pierwszego (bardziej nieprzyjemnego) stanu.

Chociaż początkowo obawiałam się, że aromat mięty odstraszy Szamana, problemu nie było. Muszę przyznać, że używanie żelu jest szalenie łatwe i przyjemne. Wystarczy chwilka i sprawa jest załatwiona.

Rezultaty stosowania

W przypadku tego preparatu nie spodziewałam się spektakularnego zlikwidowania kamienia. Nie mniej jednak efekt był widoczny już po kilku dniach. Oddech stał się znacznie świeższy. Po dłuższym stosowaniu można dopatrywać się lekkiej różnicy w ilości osadu na zębach. Poza tym brak widocznych stanów zapalnych i innych alarmujących problemów.

Podsumowując

Preparat FreshAid to bardzo dobry sposób na utrzymywanie prawidłowej higieny jam ustnych psiaków. Pamiętaj jednak, że sam jego zakup cudów nie zdziała. Konieczna jest systematyczność oraz (jeżeli to możliwe) dobieranie odpowiednich przekąsek / diety. Duży i zaniedbany kamień na zębach może przyczynić się do powstania chorób, zakażeń i uprzykrzyć czworonogowi życie. Lepiej przeciwdziałać niż leczyć .

Rozdział
II czyste uszy

Czyszczenie uszu psiakom… Jedni temat znają aż za dobrze, inni nie mają takiej potrzeby praktycznie w ogóle. Szaman, jako wzorcowy psi pacjent, oczywiście musiał przerobić w swoim ponad 12-sto letnim stażu również problemy z uszami. Nauczyłam się, że tak samo jak w przypadku zębów tak i tu niezbędna jest profilaktyka i szybkie reagowanie. Dlatego drugim testowanym przez nas produktem był AuriCeum.

Kiedy pielęgnacja uszu jest potrzebna?

Niektóre psiaki mają skłonności do nadmiernego gromadzenia się woskowiny. Na pewno dominują rasy o ciężkich i kłapniętych uszach oraz te ze skłonnościami do alergii. Zaniedbania w higienie prowadzą niestety do bolesnego zapalenia.

Jak wspominałam Szaman kilka razy zapalenie ucha przechodził. Zaczynało się niepozornie zwiększeniem wydzielania woskowiny, potem dochodziło potrząsanie głową, drapania i na końcu nieprzyjemny zapach. Wtedy już nie było zmiłuj i kończyliśmy w gabinecie weterynaryjnym z antybiotykami. Jednak da się temu przeciwdziałać, a AuriCeum może w tym pomóc!

A uszy wyczyszczone?

Jeżeli Twój pies ma tendencje do łapania infekcji ucha, warto zacząć przykładać się do utrzymywania higieny. Jak? Z preparatem od ScanVet to bardzo proste. Wystarczy kilka do kilkunastu kropli płynu wprowadzić do zewnętrznego kanału słuchowego, delikatnie rozmasować, a nadmiar płynu usunąć wacikiem. Warto wspomnieć, że końcówka buteleczki z preparatem jest miękka co znacząco ułatwia aplikację.

U Szamana infekcje lubią pojawiać się jesienią. Właśnie wtedy raz na jakiś czas profilaktycznie traktuję ucho płynem. Od kiedy zaczęłam im przeciwdziałać czyszcząc uszy w okresie, kiedy najczęściej zdarzały nam się problemy, po infekcjach nie ma śladu.

Kiedy sięgnąć po AuriCeum?

Preparat sprawdzi się w kilku płaszczyznach. Po pierwsze pozwala usuwać martwe komórki naskórka. Po drugie rozmiękcza i ułatwia sunięcie nadmiaru woskowiny. Jak każda okolica ciała, tak i ucho ma swoją własną mikroflorę. Preparat pozwala na prawidłowe jej odbudowanie. Sprzyja również regeneracji naskórka. Efektem tych wszystkich działań jest przeciwdziałanie nieprzyjemnemu zapachowi.

Podsumowując

Preparat działa bardzo dobrze. Nie było mi (i całe szczęście) testować go podczas otwartej wojny z usznymi bakteriami i grzybami. Myślę jednak, że doskonale sprawdziłby się również i podczas trudniejszych misji.

Za możliwość przetestowania dziękujemy firmie ScanVet. Na preparaty możecie głosować w plebiscycie Top For Dog TUTAJ.

Zobacz równiez