26 września 2018

Spoglądam za okno, pogoda zdecydowanie nie nastraja optymistycznie. Już za chwile rozpocznie się jesień. Z jednej strony złota i piękna z ostatnimi podmuchami letniego wiatru oraz promieniami słońca. Z drugiej – szara, bura, ponura i mokra. Gdy pogoda odstrasza człowiek marzy tylko o kocyku, gorącej herbacie i dobrym filmie. Właśnie wtedy zza  fotela wyłania się ON! Widzisz ten uśmiechnięty pychol gotowy na sesje sztuczkową, dziką zabawę, długi spacer lub podbój kosmosu. No tak, spacer był dzisiaj marny, a akumulatory zwłaszcza te w móżdżku w 101% naładowane – w przeciwieństwie do tych Twoich własnych. I co tu teraz zrobić?

30 kwietnia 2018

Od stycznia, kiedy to wylądowaliśmy na wrocławskich Stabłowicach, przez okna widzimy Ślężę. Góra kusiła, informacje w Internecie zachęcały, natomiast resztki zdrowego rozsądku podpowiadały: jest zimno, mokro, ślisko, śnieżnie – przygotuj psa i jedźcie kiedy górę opanują przyjemne wiosenne okoliczności przyrody. W końcu kondycja uległa poprawie, nastały przyjemne do chodzenia temperatury i dzień w którym większość ludzi pracuje lub się uczy. Zapakowaliśmy się do samochodu i ruszyliśmy podbijać Ślężę

20 kwietnia 2018

Szereg różnych zdarzeń i przypadków wymusiły na mnie umiejętność myślenia za mojego psa w niektórych przypadkach. Chociaż wiem, że chętnie zrobiłby vaulta i poskakał za frisbee, musiałam zamienić te aktywności na nieco spokojniejsze i mniej angażujące psie ciałko. Jak zatem Szamko spędza swoją psią emeryturę?