VetoSkin – testy dla Top for Dog

Pora linienia, to taki czas kiedy kłaki są wszędzie. Jak tylko zobaczę co się święci, do akcji wchodzą szczotka, grzebień i najpotężniejsze z dział – furminator.  Zawsze jest trochę lepiej, a i konieczność odkurzania odrobinę mniejsza. W tym roku sięgnęłam po jeszcze jedno działo – VetoSkin, który testowaliśmy w ramach plebiscytu Top For Dog.

Sporo się mówi, że suplementy to nie cukierki, a ich użycie powinno być przemyślane i najlepiej skonsultowane u specjalisty. I ja się do tego przychylam! Suple dobieram zawsze do potrzeb Szamana. Czy to wzmocnienie stawów, układu pokarmowego, sierści zazwyczaj poprzedzam dokładniejszym researchem i konsultacją ze specjalistą. Tak samo było i w tym przypadku.

Vetoskin - kapsułki TwistOff

Co chciałam uzyskać?

Szaman jest psiakiem z tendencjami do alergii. O ile nad tymi pokarmowymi udało się dość skutecznie zapanować dietą eliminacyjną, z tymi kontaktowymi mamy większy problem. Pojawiają się zwłaszcza po kąpieli w stawach i jeziorach. Walczymy wówczas z większym linieniem, z uporczywym swędzeniem czy tajemniczy zaczerwienieniemem – żadne fajne rzeczy. Chciałam też troszkę zmniejszyć standardowe linienie i polepszyć kondycję szamanowej sierści. Czy się udało?

Kapsułki TwistOff na dłoni

VetoSkin

Skład kapsułek VetoSkin jest bardzo prosty. Obejmuje 4 pozycje niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania skóry. Kwasy omega -3 i -6, witaminy z grypy B i biotyna – inaczej zwana jako witamina B7 lub witamina H. Prosty skład musi zadziałać.

Podawanie kapsułek

Kapsułki są w żelatynowej osłonce. Podawać można ją w całości, a dla tych nieco bardziej wybrednych zwierzaków sposób też się znajdzie. VetExpert w swoich preparatach wprowadzi kapsułki Twist off. „ukręcając” łepek kapsułki można wycisnąć smakowitą pastę i podać bezpośrednio zwierzakowi lub dodać do jedzenia.

Chcesz VetoSkin Szamusiu?

Szaman na smakowitość tabletek mało kiedy narzeka. Zazwyczaj pochłania wszystko bez marudzenia. Wiem, że Szaman należy do wąskiego grona wyjątków, a po tym świecie stąpają również istoty wybredne, marudzące i plujące. Jako że preparat można stosować również u kotów, postanowiłam poddać go najtrudniejszemu testowi. Testowi kubków smakowych naszego bytomskiego kota –  Księżniczki Kissełki (o którym pisałam TUTAJ). Jest to najwybredniejsze zwierzę jakie znam. Co powiedziała na VetoSkin?

Wycisnęłam pastę na rękę i podsunęłam pod pyszczek Kiss. Powąchała i … z apetytem zaczęła zlizywać suplement! Takie rzeczy często się nie dzieją, a jednak się udało. Skoro Kisseł wchłonęła, to z dużym prawdopodobieństwem i inne wybredne stworzenia dadzą radę.

Suplement w naszych blogerskich łapkach

Czy zadziałało?

Efekty nie były natychmiastowe i oszałamiające, ale po czasie się pojawiły. Od czasu, kiedy zaczęłam Szamanowi podawać kapsułki VetoSkin ten niesamowicie się ofutrzył! 8 tygodni temu mój pies należał do tych bez bujnej masy futra. Teraz sprawa wygląda inaczej. Futra (jak na niego) jest dużo i nie sypie się aż tak bardzo. Muszę przyznać, że nie pojawiły się też epizody zawziętego drapania i wygryzania. I to nawet po kąpieli w stawie! Myślę, że preparat coś tutaj poprawił.

Jeżeli Twój czworonóg boryka się z podobnymi problemami lub jego sierść jest matowa, i sucha, zauważyłeś łupież możesz sięgnąć po VetoSkin. Więcej o VetoSkin dowiesz się TUTAJ.

Zobacz równiez