Góry Stołowe z psem. Narożnik, Skalna Czaszka i Białe Skały.

Jeżeli szukasz miłej trasy na wyprawę po Górach Stołowych, oczywiście z czworonożnym kompanem u boku, jesteś w dobrym miejscu. Zapraszam na trasę w krainie trolli, magicznych skał i widoków zapierających dech. Zapraszam w Góry Stołowe z psem!

Gdzie?

Trasę zaczynamy z Lisiej Przełęczy koło miejscowości Łężyce. Z Wrocławia to około dwóch godzin drogi samochodem, czyli jakieś 150 km. Przed wejściem do Parku Narodowego Gór Stołowych jest parking, gdzie można zostawić samochód i od razu wejść na szlak. Nasza trasa miała niecałe 7 km i była pętlą po najbardziej urokliwych miejscach. Na jej przejście potrzebowaliśmy około 3 godzin (liczne przystanki na zdjęcia zrobiły swoje).

ZOBACZ CAŁĄ TRASĘ NA MAPIE

Mapy.cz

Co zobaczysz, czyli Narożnik i inne

Od dawien dawna słyszałam o Narożniku, Kopie Śmierci, Skalnej Czaszce. Te nazwy często przewijają się w opowieściach tych, co to o górach wiedzą wszystko. Koniecznie chciałam to zobaczyć na własne oczy!

Każda z tych nazw to skała. Do tej listy można dopisać jeszcze Dupka Dzwończego (ta nazwa mnie urzeka), Bagienną, Zieloną Damę, Białe Skały, czy Wiszącą Skałę. Narożnik wsławiła niestety tragiczna historia do dziś niewyjaśnionego morderstwa pary studentów w tym miejscu.

Spacer dnem morza?

Teren Gór Stołowych, w czasach kiedy dinozaury biegały po naszej planecie, czyli jakieś 100 milionów lat temu, był morzem. Rzeki z lądu dostarczały materiał, który odkładał się na dnie. Czas mijał, kontynenty zmieniały swoje położenia, morza schły i powstawały nowe. Po dziesiątkach milionów lat, na skutek erozji osadowej i ruchów piętrzących, dziś możemy przejść szlakiem i podziwiać arcydzieło natury.

Miso na zdjęciach nie ma smyczy. Pamiętajcie, że istnieje magia obróbki zdjęć 😉

Na szlak

Trasa zaczyna się kamienistym niezbyt długim podejściem. Po przejściu niecałych 300 metrów trud zostanie wynagrodzony pierwszym widokiem na Narożniku. Przez kolejne 4 kilometry czekać cię będzie już spacer po płaskim. Chociaż nie będzie wzniesień, na nudę nie można narzekać. Widoki są nieziemskie. Szlak wiedzie meandrując pomiędzy skałami, wąskimi przesmykami i małymi wąwozami. Ten, kto kocha fantasy, oglądał milion razy „LOTR” i „Opowieści z Narnii”, dostrzeże magię tego miejsca. Rękę bym sobie dała odciąć, że obserwowały nas małe gobliny, a w nocy tą samą ścieżką wędrują trolle.

Wbrew wieściom, które wyszperałam w Internecie, szlak jest doskonale oznaczony. Każda skała godna uwagi, jest oznaczona drogowskazem, a wiedzie do niej ścieżka lub schodki. Do legendarnej Skalnej Czaszki nie schodzi się ze szlaku i nie krąży miliona lat po lesie. Schodzi się po schodach, a widok ukazuje się sam.

UWAGA! Szlak wiedzie przez obszar ścisłej ochrony przyrody. Oznacza to, że NIE można schodzić poza szlak, nic zbierać (np. grzybów) i niszczyć!

Tarasy widokowe

W tej pierwszej części szlaku okazji do podziwiania widoków będzie dużo. Moim zdaniem najbardziej epicki widok jest ze Skał Puchacza. Pionowa ściana w dół. Pod nogami morze wysokich świerków. To naprawdę robi wrażenie! Chciałabym to miejsce zobaczyć kiedyś w porze złotej godziny…

Żeby nie było nudno…

Od Skał Puchacza, droga bardzo się zmieni. Przejdziesz przez las poprzecinany strumykami i niskimi labiryntami skalnymi. Do czasu drogowskazu trzymamy się cały czas szlaku żółtego, później odbijamy na zielony. Wchodzimy na długą kładkę prowadzącą przez podmokły teren, który tutaj znowu jest całkiem inny. Najlepsze dopiero przed Tobą!

Prawdziwie niezapomniane widoki czekają na Ciebie w tej okolicy.

Mapy.cz

Ten fragment jest nieco wymagający sprawnościowo. Są podejścia, schodki i wąziutkie przesmyki.

Z punktu widzenia psiarza, czyli w Góry Stołowe z Psem

Do Parku Narodowego Gór Stołowych można wejść z psem. Pies jednak musi być na smyczy. Koniecznie trzymaj się tego! Po pierwsze z powodu ochrony przyrody i zakazu płoszenia zwierząt. Po drugie dlatego, że ten teren nie jest łatwy. Pełno tu skarp i przepaści, w które spłoszony lub rozbawiony pies mógłby wpaść, w najlepszym wypadku łamiąc sobie łapę. Uparcie trzymam się tego, żeby zwierzaki pozostawały w takich miejscach na smyczy niezależnie od ich poziomu wyszkolenia. Długa linka w tym miejscu też nie zda egzaminu.

Podczas wędrowania z czworonogiem na pewno przyda się pas do dogtrekkingu, linka z amortyzacją i jakieś fajne szelki.

Podsumowując

Szlak podobno jest dość popularny, ale nam udało się być tam praktycznie samym (piątkowe popołudnie z pogodą wróżącą deszcz). Nie spodziewajcie się morderczych górskich podejść. Trudność tego terenu polega na licznych skałkach, przesmykach i głazach. W dni deszczowe i zimą może być troszkę ślisko i niebezpiecznie.

Psiak o przeciętnej sprawności fizycznej poradzi sobie bez problemu. Czekają go jednak liczne zeskoki i podskoki. Przydać się może komenda na zatrzymanie, na zmianę kierunku i wskakiwanie na przedmioty.

Szlak jest przepiękny. Jeżeli marzysz o wyprawie do baśniowej krainy, musisz odwiedzić to miejsce! My na pewno jeszcze wrócimy w Stołowe nie raz! W głowie mam jeszcze kilka szlaków, które mogą być równie zjawiskowe jak ten. Polska przyroda potrafi zaskoczyć swoim pięknem!

Zobacz równiez