Recobed Go Wild! Dżungla w mieszkaniu

Chociaż miejsca w mieszkaniu nie mamy, póki co w nadmiarze, chodziło mi po głowie zamontowanie jeszcze jednego legowiska dla Szamana. Plan został zrealizowany szybciej, niż się spodziewałam, a wszystko przez kolejne testy w ramach Top For Dog. W nasze ambasadorskie łapy wleciał ponton Coral od Recobed z kolekcji Go Wild.

Szaman i legowisko recobed go wild

Asystent biurowy

Mam w życiu takie szczęście, że mogę pracować z domu. Od czasu, kiedy taki styl pracy rozpoczęłam, Szaman, chcąc nie chcąc został moim prywatnym asystentem. Do czasu awarii kręgosłupa zazwyczaj okupował kanapę, gdzie większą część dnia pracy bezczelnie i bezkarnie przesypiał zmieniając tylko boki. Wprowadziliśmy zakaz skakania po meblach, a pies wymyślił, że najlepsze miejsce do spania znajduje się pod moim biurkiem. Kudłaty skarżąc się, że jednak troszkę twardo w stare kości, dostał nowe legowisko.

Rocobed Go Wild

Ponton Coral Recobed z serii Go Wild urzekł mnie swoim wzorem. Kocham wszelkie motywy palm i dżungli na akcesoriach. Kolory dominujące na legowisku to zielenie, błękity odrobinę granatu – czyli coś, co biorę w ciemno. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie materiał, z którego jest wykonane legowisko. Jest bardzo przyjemny w dotyku i co najważniejsze (przynajmniej dla mnie) nie szeleści przy każdym ruchu.

Pontony Recobed są dostępne w dwóch rozmiarach. Tutaj mam złą wiadomość dla właścicieli większych czworonogów – niestety ta seria jest dostosowana do potrzeb maluchów i średniaków. Rozmiar S+ o wymiarach 95 x 70 cm jest dla Szamana w sam raz. Jest się w stanie swobodnie wyciągnąć. Wypełnienie tego modelu jest dość klasyczne i bez kosmicznych prozdrowotnych technologii. Gąbka na spodzie i kulka silikonowa po bokach gwarantuje miękki i wygodny wypoczynek dla czworonoga. Szaman, a musisz wiedzieć, że mój pies miękkość ceni sobie bardzo, nie zgłaszał żadnych problemów.

Spanie od pierwszego leżenia

Dla mnie rekomendacją o wygodzie legowiska jest to, jak zwierzak chętnie w nim pozostaje. Gdy tylko rozpakowaliśmy (pies zawsze pomaga w rozpakowywaniu, chociaż z jakichś przyczyn często najbardziej interesuje go darcie tektury), poprosiłam Szamana o położenie się na nowym materacu. Chętnie usadowił swoje szanowne cztery literki w legowisku. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie został tam na dłuuuuższą chwilę i nie uciął sobie z automatu drzemki.

Tak jak wspominałam wcześniej, Szaman używa legowiska wtedy, kiedy ja pracuję przy komputerze. Szaman bez marudzenia zawsze, gdy tylko siadam przy biurku, pakuje się pod biurko i śpi w najlepsze – do czasu aż wszystkiego nie ogarnę. Realizuje się tym samym jako grzejnik stóp, który zwłaszcza zimną jesienią jest szalenie przydatny.

Legowisko Recobed od praktycznej strony

Od praktycznej strony użytkowanie również nie budzi moich zastrzeżeń. Materiał jest bardzo wzorzysty więc wszystkie odbite łapki po jesiennym spacerze lub ślady z chrupanego gryzaka nie rzucają się tak łatwo w oczy. A kiedy już nadejdzie taka konieczność, ponton bardzo łatwo można rozebrać, materiał wrzucić do pralki i wyprać.

Podsumowując…

Trudno znaleźć mi jakieś wady tego posłania. Cała seria Go wild to bardzo oryginalny design wpisujący się w obecne trendy. Roślinki, monstery, palmy – to motywy cały czas modne. Legowisko dla czworonoga nie musi być niewygodne i nudne. Jeżeli chcesz ożywić troszkę swoje wnętrze, a czworonogowi sprawić wygodne spanko za umiarkowaną cenę – zobacz kolekcję Go wild od Recobed. My z Szamanem polecamy serdecznie!

Za legowisko przekazane do recenzji dziękujemy firmie Recovet. Na to legowisko możecie głosować w tegorocznej edycji Top For Dog.

Zobacz równiez